Compass International Pictures
Dla Johna Carpentera nigdy nie było doświadczenia filmowego, które przewyższyłoby to, jak to jest kręcić Halloween. Wydany w 1978 roku Halloween jest jednym z najbardziej lubianych horrorów wszechczasów. Film po raz pierwszy przedstawił Michaela Myersa jako antagonistę u boku Laurie Strode Jamiego Lee Curtisa i od tego czasu zainspirował niezliczone filmy z tego gatunku.
W nowym wywiadzie dla Variety Carpenter zastanawiał się, jak to jest pracować w Halloween. Wspominał swoje różne projekty, a kiedy przyszedł czas na pogawędkę o Halloween, stwierdził, że to „najlepsze doświadczenie”, jakie kiedykolwiek miał na krześle reżysera, nazywając to „bardzo łatwym” filmem do zrobienia. Jak mówi reżyser:
„Halloween było prawdopodobnie najlepszym doświadczeniem, jakie kiedykolwiek przeżyłem jako reżyser. Było bardzo fajnie. Byliśmy grupą dzieciaków, które chciały nakręcić film i zrobić to szybko. Kręciliśmy głównie w Hollywood, niedaleko miejsca, w którym ja byłem. To było wiele nocy, ale nie było ciężko. Nie, ten był bardzo łatwy”.
A więc, który projekt był najtrudniejszy? To musiałby być Elvis z Kurtem Russellem w roli Króla Rock 'n’ Rolla. Ta produkcja znacznie różniła się od tego, jak wyglądało kręcenie Halloween, zupełne przeciwieństwo pracy ze zgraną obsadą i ekipą.
„Najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem, był Elvis, trzygodzinny program telewizyjny. Mieliśmy 88 części mówionych i 100 oraz kilka dziwnych lokalizacji w ciągu 30 dni. Święte Toledo! Byłem zbyt głupi i młody, by zdawać sobie sprawę, jakie to trudne. To był chrzest bojowy. Pospiesz się, strzelajmy! To było nierealne”.
John Carpenter cieszy się swoją obecną rolą we franczyzie Halloween
Compass International Pictures
Carpenter nie jest twórczo zaangażowany w serię Halloween na tym etapie swojej kariery, chociaż był kompozytorem we wszystkich trzech filmach Blumhouse wyreżyserowanych przez Davida Gordona Greena. Mózg horrorów preferuje takie rzeczy, zauważając również w wywiadzie, że nie skupia się zbytnio na niczym innym w nowych filmach na Halloween poza jedną konkretną pracą, którą wykonuje. Kiedy jego muzyka jest gotowa, Carpenter bierze swój czek i zostawia go Green and Co., aby zajął się resztą.
„Myślę, że obecnie jestem znacznie szczęśliwszy, jestem tylko muzykiem. Jestem jak facet od dywanów. Film potrzebuje trochę muzyki. OK, to jest jak: „Wyłożę dywan w twoim pokoju” i po prostu to robię i idź. I zapłać za lunch i idę do domu. Uwielbiam to.
Czas pokaże, dokąd zmierza seria Halloween, ale dla wielu fanów ten oryginalny film zawsze będzie najlepszy ze wszystkich.