Studia XX wieku
James Cameron zasugerował, że pomimo tego, że nowe filmy Avatara mają pojawiać się co dwa lata, może tak nie być. Podczas niedawnego wywiadu dla The Wrap reżyser zauważył, jak Avatar 3 pomógł dzięki zaawansowanemu harmonogramowi zdjęć, ale Avatar 4 mógł faktycznie zająć więcej czasu, aby zostać wydanym. Powiedział:
„One istnieją. Te historie istnieją. Dokładnie wiemy, co robimy. Wiemy, jakie będą te filmy. Musimy tylko przejść przez proces ich tworzenia. Więc wiesz, najlepiej za dwa lata, [Avatar] wychodzi 3. Idealnie może 3 lata po wydaniu 4, a najlepiej może kilka lat po wydaniu 5. Więc nie oddalamy się od rynku, więc będziemy mieli poczucie trwałego świata i ciągłej historii, które, jak sądzę, chcą ludzie. Jeśli zamierzają zainwestować w te postacie, zainwestują w ten świat, chcemy im to zapewnić w regularnym rytmie, idealnie, i taki był plan gry. To jeden z powodów, dla których tak długo nas nie było”.
James Cameron ujawnił trudną perspektywę kręcenia historii o awatarze
Studia XX wieku
Jeśli chodzi w szczególności o filmy z udziałem młodszych gwiazd, harmonogramy zdjęć muszą być dość napięte, aby wszystko zostało sfilmowane, zanim za bardzo dorosną. Odegrało to dużą rolę w harmonogramie zdjęć Camerona do Avatar: The Way of Water i Avatar 3. Jak wyjaśnił:
„Wymieszaliśmy razem harmonogramy dla 2 i 3, w oparciu o rodzaje scen i środowiska. Powiedziałem, potraktujmy to tak, jakby to był sześciogodzinny miniserial i tylko raz pojedziemy do Frankfurtu. Jesteśmy kręcić wszystkie sceny z 2 i 3 w tym samym czasie. Taki był mniej więcej motyw. Problemem była też dostępność aktorów. Wszystko, co trzeba było zrobić z konkretnym aktorem, robiliśmy wszystkie sceny dla 2 i 3 razem — i trochę 4. Ponieważ po raz kolejny musiałem zastrzelić dzieciaki. Pozwolono im zestarzeć się o sześć lat w środku historii na stronie 25 filmu 4. Więc potrzebowałem wszystkiego wcześniej, a potem wszystko później, zrobimy później”.
Mimo że James Cameron miał plan awaryjny, aby zakończyć swoje marzenie o Avatarze po trzecim filmie, jeśli Avatar: The Way of Water zostanie zbombardowany w kasie, nie wydaje się, aby był to coś, o co będzie musiał się zbytnio martwić. Obecnie jego kontynuacja Avatara przekroczyła 1 miliard dolarów w kasie po zaledwie 12 dniach od premiery, a teraz stawia sobie za cel zajęcie pierwszego miejsca w 2022 roku w Top Gun: Maverick w nadchodzących tygodniach. Ponieważ nadal dominuje w światowych kasach, z łatwością wyprzedzając wszystko z roku, w tym filmy Marvela i DC, Avatar: The Way of Water zapewnia kinom rodzaj finału Spider-Man: No Way Home, który przyniósł w 2021 roku.