Phil Tippett przyniósł światu w tym roku swoje niesamowite dzieło Mad God, ale mistrz efektów wizualnych ma długą historię jako część największych filmów wszechczasów, w tym Gwiezdne wojny, RoboCop, Starship Troopers i Jurassic Park. Jeśli chodzi o to drugie z nich, jego nazwisko wymienione w napisach końcowych filmu jako „Dinosaur Supervisor” nie wzbudziło większego zainteresowania, kiedy film został pierwotnie wydany w 1993 roku, ale potem przyszedł internet i to zmienił. Teraz Tippett przyznał się do wieloletniego mema, który celowo błędnie interpretuje jego rolę w kręceniu filmu, sugerując, że nie wykonał swojej pracy i nie jest tym rozbawiony.
uniwersalny
Internet ma sposób na przekręcanie rzeczy w humorystyczny sposób, a w obsadzie kredytu Tippetta naprawdę przeszedł samego siebie dla wielu ludzi. Mem zawiera zrzut ekranu z napisami końcowymi, przedstawiający imię i rolę Tippetta jako nadzorcy dinozaurów, a wokół niego napisane są słowa: „Jedna praca, Phil. Miałeś jedno zadanie!” Mem odgrywa rolę „przełożonego” w pracy Tippetta, aby zasugerować, że gdyby zrobił to właściwie, dinozaury nie byłyby w stanie wpaść w amok w filmie. Zapytany o to w niedawnym Reddit AMA, odpowiedź Tippetta była dość dosadna, gdy powiedział:
„Nigdy nie zrozumiałem żartu. To jest głupie.”
Mówią, że humor jest subiektywny i wygląda na to, że wiele osób chichotało z tego przez rok, Tippett nie jest jednym z tych, którzy się z tego śmieją.
Dlaczego Philowi Tippettowi zajęło 30 lat stworzenie Mad God?
Dreszcz
Podczas pracy nad wielkimi hollywoodzkimi hitami Tippett utrzymywał się w branży przez dziesięciolecia, pomiędzy filmami takimi jak Kaczor Howard, Powrót Jedi i Ewolucja, pracował nad samodzielnym ożywieniem Szalonego Boga, bez pomocy dużego studia. Jest ku temu powód i wszystko sprowadza się do przekonania Tippetta, że zrobienie Mad God przez studio byłoby niemożliwe. W wywiadzie dla MovieWeb Tippett powiedział:
„Nie ma mowy, żebym wrzucił Mad God do studia. Nie mogłem nawet rzucić tego sobie, wiesz, po prostu wszedłem na głęboką wodę i po prostu starałem się nie opaść na dno basenu”.
Szalony Bóg to jeden z tych filmów, które trzeba zobaczyć, bo właściwie nie da się go opisać. Chociaż istnieje wiele słów, takich jak „przerażający”, „apokaliptyczny” i „niepokojący”, które można na nim oznaczyć, film jest po prostu taki, który wymyka się jakiejkolwiek prawdziwej klasyfikacji. Nie ma żadnego innego powodu, dla którego Tippettowi tak długo zajęło stworzenie osobistego opus magnum, ale jest to świat oddalony od jego pracy nad filmami głównego nurtu, takimi jak Park Jurajski i saga Gwiezdne Wojny. W końcu jednak, bez względu na to, na którą stronę pracy Tippetta spojrzysz, w jej sercu nie ma niczego poza magią filmową, więc być może jego brak miłości do memu Parku Jurajskiego jest czymś, co można wybaczyć w wielkim schemacie rzeczy .