Ostrzeżenie: DUŻE SPOILERY dotyczące Chainsaw Man (anime i manga).
Główny złoczyńca Człowieka piłą łańcuchową, część 1, mógł właściwie zaaranżować swój własny upadek. Umiejętności i zdolności, których Denji uczy się od Kishibe podczas swojego specjalnego treningu, są powodem, dla którego wygrywa ostatnią bitwę w serii, a Denji nigdy nie przeszedłby tego szkolenia, gdyby nie sam złoczyńca.
Czytelnicy mangi Chainsaw Man już wiedzą, że prawdziwym wielkim złoczyńcą części 1 jest Makima, który w rzeczywistości jest kontrolującym diabłem. Makima ma obsesję na punkcie Diabła Piły Łańcuchowej, a jej plan zawsze polegał na wyciągnięciu go, pokonaniu i oddaniu pod swoją kontrolę, a następnie użyciu mocy Człowieka Piły Łańcuchowej, aby uczynić świat lepszym miejscem, pochłaniając imiona diabłów/lęków, które są dla niego szkodliwe. Przed tym objawieniem Makima udawał wysokiego rangą łowcę diabłów bezpieczeństwa publicznego, który stworzył Specjalną Dywizję 4 i zwerbował do niej zarówno Denjiego, jak i Power, Krwawego Diabła. Aby przygotować ich do walki z potężnymi diabłami, Makima zaaranżował szkolenie Diabła i Mocy przez Kishibe, który jest prawdopodobnie najsilniejszym Łowcą Diabłów na świecie.
Trening Denjiego i Powera można zobaczyć w 10. odcinku anime Chainsaw Man, ale tylko czytelnicy mangi wiedzą, jak ważne będzie to w przyszłości. Podczas treningu Kishibe stosuje okrutne, ale skuteczne podejście, które opiera się na fakcie, że Denji i Power nie mogą zostać zabici, o ile ktoś karmi ich krwią. Dlatego wielokrotnie atakuje i zabija ich dzień po dniu. Celem jest wyostrzenie przez tę dwójkę umiejętności fizycznych i umysłowych, ale także zmuszenie ich do wymyślenia sprytnych i kreatywnych sposobów walki z silniejszym przeciwnikiem, wykorzystujących w równym stopniu mózgi, co mięśnie. Intensywny i brutalny reżim treningowy wzmacnia również więź między Denjim i Powerem, którzy od tego momentu zaczynają rozwijać prawdziwą przyjaźń.
Makima sprawiła, że Denji trenował z Kishibe, co pozwoliło mu ostatecznie ją pokonać
W swojej ostatniej bitwie z Makimą Denji używa dokładnie tego samego zestawu umiejętności, których nauczył się od Kishibe, aby pokonać przytłaczającą moc Kontrolującego Diabła. Decyduje się „walczyć sprytnie”, wyrywając kawałek swojego serca i sprawiając, że ten duplikat walczy z Makimą i jej Diabelskimi Hybrydami, podczas gdy prawdziwy Denji zakrada się za nią i poprawnie zgadując, że Makima postrzega innych ludzi tylko po ich zapachu, zabiera ją w dół jednym uderzeniem. Jedynym powodem, dla którego Denji mógł dojść do siebie po pierwszej bitwie z Makimą, było to, że Power oddała za niego życie, co nie miałoby miejsca, gdyby ich więź nie była tak silna. Bez szkolenia, które Denji otrzymał od Kishibe, Makima nigdy nie zostałby pokonany.
Czy to oznacza, że Makima rzeczywiście zaprojektowała swoją własną porażkę? Wiele informacji na temat Diabła Kontrolującego pozostaje tajemnicą, więc można jedynie spekulować. Z pewnością Makima była zainteresowana utrzymaniem Denjiego przy życiu, dopóki nie była w stanie złamać go emocjonalnie i zerwać kontraktu z Pochitą, pozwalając uśpionemu Diabłu Piły Mechanicznej całkowicie przejąć kontrolę. Jednak Kishibe jest niezwykle niebezpiecznym człowiekiem, który jako pierwszy dogonił plany i sekrety Makimy, więc rozsądniej byłoby trzymać Denjiego z dala od niego. Biorąc pod uwagę, że w końcu Control Devil reinkarnował się w nowym ciele, wciąż istnieje szansa, że taki był cel Makimy przez cały czas, ale byłoby to sprzeczne ze wszystkim, co postać kiedykolwiek powiedziała w serialu.
Wraz z postępami Człowieka piłą łańcuchową, część 2, fani będą mieli szansę dowiedzieć się więcej o Makimie i jej celach, być może dzięki jej nowo wprowadzonym kolegom z Czterech Jeźdźców Diabłów. Dopóki jednak to się nie stanie, pozostanie wątpliwość, czy największy złoczyńca Człowieka piły łańcuchowej rzeczywiście zaprojektował własną porażkę.
Więcej: Anime Chainsaw Mana właśnie naprawiło duży problem z tłumaczeniem
Najnowsze rozdziały mangi Chainsaw Man są dostępne w Viz Media. Anime Chainsaw Man jest transmitowane na Crunchyroll.